“Czy osoby sparaliżowane mogą uprawiać seks?” – to jedno z najtrudniejszych pytań, jakie można zadać osobie niepełnosprawnej, a na dodatek obciążone wieloma mitami i stereotypami.
Pierwszą podstawową kwestią, jest to, że większość osób zdrowych (zaryzykowałbym tu stwierdzenie, że jakieś 90 procent) żyje w przekonaniu, że osoby będące na wózku nie mają lub nie są w stanie mieć udanego życia seksualnego. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni po wypadku też mają podobne wątpliwości i zadają sobie zwykle dwa podstawowe pytania:
- Czy będę chodzić?
- Czy będę mógł/mogła uprawiać seks?
Odpowiedź brzmi: TAK, co najmniej, jeśli chodzi o seks.
Jest wiele osób, które pomimo paraliżu żyją w udanych związkach, mają dzieci i cieszą się swoim życiem seksualnym. Choć czasem można spotkać się z pytaniami w stylu: Dlaczego jesteś z facetem na wózku? Przecież on już nie może… Czemu spotykasz się z kobietą niepełnosprawną? Ona już nie ma w sobie tej kobiecości co kiedyś…
W takim momencie człowieka naprawdę mogą ponieść emocje!
Przechodząc do meritum sprawy. Niemal cały problem tkwi w głowie. To tam generowane są lęki i blokady, w czym nie pomagają liczne stereotypy. Drugą równie ważną kwestią jest to, że brakuje podstawowej edukacji, szczególnie pierwszej fazie, zaraz po wypadku. Oczywiście są lekarze, rehabilitanci, ale oni niestety często marginalizują sprawę.
Ostatecznie najważniejsza jest jednak szczera rozmowa z partnerem, w której trakcie para ustali “co można, a czego nie”. Nie jest tajemnicą, że w naszym wykonaniu akrobatyka artystyczna, skończy się raczej doznaniami ortopedycznymi niż seksualną falą uniesień.
Jeśli natomiast chodzi o odczuwanie przyjemności czy też problem z erekcją, to występują one, ale też nie u wszystkich. Zaradzić temu można, poprzez stosowanie różnego rodzaju środków wspomagających od tabletek przez kremy, aż po zastrzyki.
Oczywiście, przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, jeśli chodzi o czucie. Tu wchodzi w grę zarówno silna wola (nie można się poddawać, mimo niepowodzeń), jak i poznanie swojego ciała oraz… częsty trening.
Duża grupa osób niepełnosprawnych ma nadwrażliwe miejsca na swoim ciele np. blizny pooperacyjne, które naprawdę mogą być dużym źródłem przyjemności. Sama nasza psychika jest też dużym przyczynkiem do naszego rozwoju w sferze erogennej. Pozytywne nastawienie i częste ćwiczenia z bliską osobą pozwolą na rozszerzenie wachlarza doznań u obu stron.
Nie pozostaje nam nic innego jak tylko rozmawiać i nie bać się zadawania trudnych pytań, nawet w łóżku. Po prostu szanujmy się. Ludzie niepełnosprawni naprawdę robią to, co wszyscy… tylko wolniej.